Publikacja Jerzego Mireckiego jest owocem długoletniego trudu, jaki włożył w zebranie, opracowanie i udostępnienie czytelnikom relacji dzieci, które uczestniczyły w Powstaniu Warszawskim bądź tylko patrzyły oczami dziecka na obraz tragedii walczącej, płonącej i burzonej Warszawy. Zbiór relacji zawiera nie tylko wspomnienia ówczesnych dzieci Warszawy, ale też relacje o dzieciach - tak jak je zapamiętali dorośli żołnierze Powstania.Publikacja zawiera kilkadziesiąt relacji, złożonych autorowi przez osoby, które przeżyły Powstanie, rozsiane dziś po całym świecie. Intencją autora było ocalenie tych wspomnień od zagłady i udostępnienie ich innym "powstańczym dzieciom", jak również dzieciom tych dzieci, ich synom, córkom i wnukom.
UWAGI:
Na dole okł.: [...] Ten widok strzelającego Niemca i ruszające się oczy leżącego Ojca prześladowały mnie przez wiele lat [...].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Dziennik powstańca" przeczytałem dwukrotnie i gotowy jestem wygłosić długą pochwałę. Jest to świetna proza i fakt, że napisał ja młodzieniec, budzi moją zazdrość, napisał Zbigniew Herbert (list z Berlina, 12 XII 1969 roku), wieloletni przyjaciel Zbigniewa Czajkowskiego-Dębczyńskiego. W chwili wybuchu Powstania Warszawskiego autor Dziennika miał zaledwie osiemnaście lat. Jako Deivir żołnierz legendarnego Parasola służył bezpośrednio pod dowództwem Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Był naocznym świadkiem śmierci poety i polowego pochówku 4 sierpnia 1944 roku, co opisał na kartach swych wspomnień.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
1 sierpnia 1944 roku w Warszawie było pół miliona kobiet. Wiele z nich poszło do Powstania jako sanitariuszki, łączniczki, część chwyciła za broń. Wszystkie walczyły o przetrwanie. Panienka z dobrego domu w myślach powtarzała: "Boże, spraw, abym wytrzymała tortury". Matka, która urodziła tuż przed godziną "W", kołysała dziecko w rytm wybuchających bomb. I ośmioletnia Helenka, prowadzona na pewną śmierć. "Mamo, ja nie chcę umierać" - szeptała.Przez 63 dni heroicznej bitwy walczyły, bały się, śmiały, kochały, opłakiwały bliskich. Mężczyźni stwierdzili: "Ojczyzna jest pierwsza. Musicie sobie jakoś radzić". Kobiety zostały same, w obliczu dramatycznych dylematów. Włożyć coś do garnka czy kupić bandaże dla rannych? Jak zginę: z głodu czy z rąk Niemców? Ale pytanie, czy warto walczyć, w ogóle nie przychodziło im do głowy. Bo odpowiedź była tylko jedna.Usłyszmy głos dziewczyn z Powstania.
UWAGI:
Na ks. logo marki wydaw. Znak HORYZONT. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wzruszające, barwne i niepozbawione humoru wspomnienia dzieci z Powstania Warszawskiego. Przeżyli Powstanie Warszawskie, choć nieraz byli w poważnych opałach. Halinka ratowała psy i koty. "Kazimierz" przekazywał meldunki i roznosił powstańczą prasę. "Hipek" pełnił służbę w warszawskich kanałach. Mirek uciekł z domu, by walczyć na pierwszej linii. Żydowscy bracia Zalman i Perec przyłączyli się do powstańców po upadku getta i tułaczce po ulicach Warszawy. Dziewięcioletni Jureczek był najmłodszym zaprzysiężonym żołnierzem AK i służył na Mokotowie. Basia ukrywała się w nieludzkich warunkach w warszawskich piwnicach. A łączniczka Jaga, już niemal dorosła, podnosiła wszystkich na duchu w najtrudniejszych chwilach.
Mikołaj w przedziwny sposób trafia ze współczesnej Warszawy w sam wir dramatycznych wydarzeń powstania warszawskiego. Jego starszy brat Wojtek decyduje się na podróż, która zakończy się kilkadziesiąt lat wcześniej, aby wydostać Mikołaja z powrotem.
W walczącej Warszawie chłopcy poznają na przemian smak zwycięstwa i gorycz porażki, dowiadują się, czym jest męstwo, prawdziwa przyjaźń i wielka miłość.
UWAGI:
Na s. tyt. i okł. marka wydawnicza: Literacki Egmont. Bibliogr. s. 311-[315].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W książce tej autor opowiada o minionym bezpowrotnie świecie swego dzieciństwa, o szczęśliwym i beztroskim życiu podrastających chłopaków, przerwanym wybuchem bomb i granatów, o długich i mrocznych latach okupacji i o bezprecedensowych dniach euforii, heroizmu, bohaterstwa i tragedii powstańczej Warszawy. A także o miesiącach niewoli i o podróżach po drogach zrujnowanej, powojennej Europy i wreszcie o zawiedzionych nadziejach powrotu wraz z Armią Andersa do wolnej i niepodległej Polski. Narratorem opowiadania jest młody chłopak, świadek i uczestnik wydarzeń, opisujący je już jednak z perspektywy człowieka zbliżającego się do kresu swego życia. Wszystkie występujące w książce osoby, jak też miejsca i wydarzenia, są autentyczne, zilustrowane przez autora garścią zachowanych jakimś cudem lub zaczerpniętych z różnych źródeł fotografii. Nastroje zaś ówczesne i uczucia oddane jak najwierniej. Wspomnienia zostały napisane dla synów nie tylko po to, aby poznali historię życia swego ojca i zrozumieli, dlaczego nie urodzili się w Polsce, ale także po to, by wiedzieli, gdzie są ich korzenie i poznali ojczyznę swych przodków.
UWAGI:
Na okł.: ...niezmiernie interesujące, żywo i ciekawie napisane świadectwo przeżyć nie tylko własnej rodziny, ale i trudnej codzienności Polaków w Warszawie [>>] lat okupacji i Powstania... Władysław Bartoszewski. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni